Rozmowy o muzyce
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 Następny

Iris

Ja kocham ich "Sigh No More" <333
A reszty w sumie chyba nawet nie słuchałam, może jedną piosenkę tak dla rozeznania stylu, nie ciągnie mnie do nich Smile

Kala

A ja jestem dziwna i nie potrafię pokochać Maroon 5. Lubię kilka piosenek ale ogólnie to nie potrafię się zakochać w tym zespole Surprised

Lady_N

ja tez nie, lubię kilka piosenek, mam ich 2 płyty ściągnięte ale nie ma szału.

Kala

Cieszę się, że nie jestem w tym sama hahha.

A ja już chcę płytę zespołu Lawson Very Happy

Zarażę Was nimi hahah Tak jak mnie Alex zaraziła haha Smile

Lady_N

Jesień mamy a zawsze w jesienne popołudnia przy ciepłej herbatce słucham sobie muzyki. Szukając inspiracji i ucieczki przed listopadową depresją któa mnie prawie zawsze dopada! Dlatego moje drogie pomyślałam sobie, że fajnie byłoby poznać nowe dźwięki. Ja zawsze jestem na to otwarta. Może któraś miałaby czas i chęć zrobić dla mnie jakąś playlistę? Powiedzmy 10 piosenek spakowanych w zipa. Potrzebuje czegoś nowego.

Iris

Hej dziewczyny Smile

) Mam pytanie znacie może zespół Trading Yesterday. bo uwielbiam ich 'shattered' i z tego co słuchałam fragmentów reszty piosenek to mają fajny styl Very Happy

tylko, ze nigdzie nie mogę znaleść płyty :<< tzn. jest jedna na chomiku, ale po ściągnięciu nie działają pliki i wyskakuje bład :< Więc tak pytam z nadzieją, ze moze któraś z was ma jakiegoś linka Smile

Kala

Jeszcze trochę zostało do świąt, ale za oknem śnieg, w domu czuć mandarynki i jakoś tak mi się udzieliła świąteczną atmosfera Very Happy

http://www.youtube.com/watch?v=K5bo4VDEH-U *-*
Uwielbiam amerykańskie, świąteczne piosenki Very Happy

Nessi

Wasze ulubione płyty z 2012 Wink

albo które uważacie za najlepsze Smile

albo które Was zawiodły. GO!

Ja mogę zacząć, kolejność nie ma znaczenia (w zasadzie)

- Marina And The Diamonds "Electra Heart" - uwielbiam jaką całość tworzy ta płyta. Jeśli ocenia się ją powierzchownie, to można ją uznać za płytę o dziwkarsko-cukierkowatym image'u. A to tylko zabawa, przemyślana zabawa w którą bawi się z nami Marina (i ze sobą) na potrzeby tej płyty. Świetne teksty, jeszcze lepsza muzyka, w swoim gatunku electro popu i samego popu dla mnie wręcz majstersztyk i oczywiście charakterystyczny wokal Mariny. Dla mnie to najlepsza "popowa" płyta tego roku.
- Ellie Goulding "Halcyon" - po świetnym debiucie nie mogłam doczekać się tej płyty i kiedy się ukazała nie poczułam się zawiedziona, pop z najwyższej półki, do tego dobre teksty i ten głos Ellie którego nie pomylimy z innym i mamy całość.
- Lana Del Rey "Born To Die" + "Paradise Edition" - pierwsza płyta przekonała mnie bardziej niż jej reedycja, z której urzekły mnie w pełni tylko cuuudowne "Ride" i "Gods & Monsters". Miałam wrażenie że ta reedycja to takie niedorobione piosenki i że dobrze że nie znalazły się na głównym krążku, który za to jest perfekcyjny. Mnie "Born To Die" nie nudzi, a zachwyca.
- Taylor Swift "Red" - kolejna płyta na którą czekałam i kolejna która nie zawiodła moich oczekiwań. Spodziewałam się więcej country, dostałam trochę więcej popu, a nawet dupstepu, ale ducha Taylor nie zatraciła i znów go na tej płycie pokazała. Świetne kawałki, i do poskakania i do łez. I do tego dwa urocze duety z panami które skradli moje serce - Garym ze SP i Edem. Cudeńko.
- Paty Cantu "Corazon Bipolar" - nie zwolniła tempa i po raz kolejny udowodniła że jest w ścisłej czołówce latynoskich artystek. Teksty podbiły moje serce, tak samo muzyka, nie można tych piosenek pomylić z Belindą czy Pau Rubio, Paty wyrobiła swój styl który konsekwentnie realizuje, a przy tym nie tylko nie nudzi, ale zaskakuje czymś nowym. Najlepsza płyta latino tego roku.
- Rita Ora "Ora" - żadna druga Rihanna, po prostu Rita, którą bardzo polubiłam. Fajne kawałki, nowoczesne, dobrze wyprodukowane i zaśpiewane. A Rita jest taka piękna! *-*
- Jessie Ware "Devotion" - świetne kawałki, poruszające, głos Jessie...ciężko się oderwać.

tyle o paniach.

teraz zespoły, czyli to co Nessi lubi najbardziej Mr. Green

- The Killers "Battle Born" - czy tylko ja czuję na tej płycie powrót do debiutu i pomimo tylu lat nadal świetnego "Hot Fuss"? Bardzo dobra płyta, chociaż przyznaję, że początkowo nie wzbudziła we mnie wielkiego zachwytu, ale im częściej jej słuchałam tym bardziej mi się podobała. Czasem lepsze, czasem gorsze teksty, jednak nadal świetny wokal Brandona i ten ich styl który pokochałam, a który gdzieś zgubił im się na "Day & Age". Jedna z najlepszych rockowych płyt tego roku, jeśli nie najlepsza.
- Keane "Strangeland" - Keane w najlepszym wydaniu. Głos Toma, piosenki w klimacie tych z debiutanckiego krążka, piękna i klimatyczna płyta. Silenced By The Night, Disconnected, The Starting Line to jedne z najpiękniejszych kompozycji tego roku. Okładka też prześwietna. To Keane które pokochałam i które kocham i kochać będę.
- Two Door Cinema Club "Beacon" - album mniej skoczny niż debiut, bardziej dojrzalszy, jednak, co cieszy - dalej w stylu 3 chłopaków z Irlandii. Dobra płyta na wysokim poziomie. Godne polecenia: Sun, Handshake, Next Year, Sleep Alone Smile

- Enej "Folkohorod" - na tej płycie nie ma piosenki która mi się nie podoba. Uwielbiam tych chłopaków i nic na to nie poradzę. A na "Żyje się raz" ryczę jak bóbr, arcydzieło. Szczególnie urzekają też Symetryczno-Liryczna, Lili, Tak Smakuje Życie, Moja Eneida Pozytwynie zaskakuje United we współpracy z chłopakami z Afromental. Ogólnie - folk z najwyższej półki, a na żywo jeszcze lepszy.
- The Fray - "Scars And Stories" - The Fray jakie znamy, niczym nowym nie zaskoczyli, nie pogorszyli się. Dobra płyta z kilkoma naprawdę fajnymi kawałkami. Swego czasu "48 To Go" leciało u mnie non stop Smile

-The xx "Coexist" - myślałam że po debiucie bardziej minimalistycznego albumu nie da się nagrać, a jednak. A co najlepsze - mimo tego jest bardzo bogate. Nie wiem jak to logicznie wytłumaczyć xD trzeba przesłuchać, polecam Angels, Chained, Try.

zdecydowanie godne polecenia:
The Vaccines "Come Of Age", fun. "Some Nights", All Time Low "Don't Panic", Linkin Park "Living Thinks", Maroon 5 "Overexposed"

z innych:
-Calvin Harris "18 months" - przebój goni przebój i mimo że Calvin poszedł bardziej w komercyjne i bardziej chwytliwe granie, mniej nam śpiewa (za to lepiej wygląda ^^) to jednak podoba mi się Very Happy

-Dragonette "Bodyparts" - poznałam dosłownie kilka dni temu, ale płyta fajna do słuchania Smile

synth/ electro pop - dla mnie przebojowo, naprawdę fajnie Smile

- Bruno Mars "Unorthodox Jukebox" - zakochałam się w debiucie, zakochałam się w tej. Bruno ma naprawdę talent i wykorzystuje go najlepiej jak się da.

zawiodłam się na nowym Muse - ja po prostu chyba nie kupuję i nie rozumiem tego zespołu. może z 3 piosenki mi się podobają.
zawiodłam się też na No Doubt - myślałam że po tylu latach zaprezentują coś lepszego.
mało do gustu przypadli mi też panowie z Green Day, mimo że wystarali się aż o 3 krążki w jednym roku. albo to mnie się dojrzało?
bardzo kiepski album Nelly Furtado, przykro słuchać, a takie świetnie miała ta dziewczyna numery Sad

podsumowując - naprawdę świetny rok pod względem wydanych płyt! Oby 2013 był równie dobry Very Happy

Kala

Nawet nie wiedziałam, że Furtado nową płytę wydała Surprised

W radio nie ma singla, w telewizji też nie puszczają żadnego nowego teledysku Surprised

Nessi

Bo ta płyta to k.u.p.a , inaczej nazwać się nie da.
Odkąd zobaczyłam pierwszy singiel wiedziałam że to będzie kiepskie, ale nie wiedziałam że aż tak:
http://www.youtube.com/watch?v=qjvXmpOTtdQ

Kala

Ten singiel jest tragiczny. Gdzie się podziała stara Nelly?! Niektórzy nie powinni sięgać po nowe style skoro już mieli swój, dobrze dobrany =)

Co do płyt to ja bym jeszcze dodała płytę Ed'a. Chociaż nie wiem czy ona była w 2011 wydana czy w 2012. W Anglii na bank w 2011, a w innych krajach chyba już w 2012.... Także nie wiem

Ale tak czy siak - cudo!

Jeśli chodzi o taneczne płyty to Calvin faktycznie wymiata. I Pitbull! Zakochałam się w jego płycie *_* Poważnie! Uwielbiam jego duet z The Wanted, z Chrisem, z Kike *-*

Lady_N

Moje naj płyty 2012 to na pewno Lana, Taylor, The Script oczywiście!!! i Mumford and sons!!!! Trylogia Green Day godna pochwalenia Very Happy

chyba Dos najlepsze jak dla mnie. Oraz cąłkiem przyjemnie słuchało mi się Dżastina Very Happy

Emmi.

Podajcie mi tytuły jakichś dobrych, wolnych piosenek <3 Cierpię na brak nowych utworów Sad

Wszystko co słuchałam do tej pory mi się znudziło.
Nie ważne, czy polskie, czy zagraniczne, przyjmę wszystko!

Pey

kilka linków do youtuba z moich zakładek (ma nadzieję, że coś sie spodoba i spełnią Twoje kryteria Smile

Emmi.

Dziękuję! :* :* Dam znać jak przesłucham Wink