Forum www.dulcemariamireina.fora.pl Strona Główna

 Nowe opko - ,,Sang" - Premiera :)

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Katherina
Kandydat
Kandydat



Dołączył: 16 Wrz 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

PostWysłany: Czw 19:16, 16 Wrz 2010    Temat postu: Nowe opko - ,,Sang" - Premiera :)

Hejka!! Na tym forum jestem nowa, ale piszę już na telenowele.fora.pl
Tam jestem znana jako PrincessAna. Wink
No więc to będzie moje pierwsze opko tutaj, a tak ogólnie to trzecie.

Rodzaj: Fantasy, Romans
Ilość odcinków: zależy tylko od was Smile
Zakończenie: tego jeszcze nie przemyślałam ale prawdopodobnie będzie happy end Smile

Prolog
Na ziemi żyje dziewczyna o imieniu Sang. Nienawidzi tego imienia ponieważ przez to imię jej życie odmieni się na zawsze. Sang jest pieczęcią. Tak mówi legenda. Tylko ona może pokonać bogów. Ale tu jest problem.... Co jeśli pokocha swojego wroga?? A jej stwórca chce wykorzystać ją jak broń do walki. Czy zabije swojego stwórcę i umrze razem z nim?? Czy zabije swojego kochanka, myśląc tylko o toczącej się wojnie?? Czy spojrzy prawdzie w oczy, gdy będzie musiała wybrać miłość lub śmierć??

Tego dowiecie się czytając moje opowiadanie.
Proszę o szczere komętarze.
Obsada wiadoma:
Dulce Maria - Sang (wampirzyca o zimnej krwi lecz wrażliwym choć zatrzymanym sercu)
Christopher Uckermann - Mike (bóg, kochanek Sang, prawdziwe imię to Fuoco)
Anahi - Margaret ( siostra Mike, człowiek, nie wie nic na temat Sang, ani swojego brata)
Tenebre - stwórca Sang,

Inne postaci w kolejnych odcinkach.
Zapraszam Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Katherina dnia Pią 15:33, 17 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kala
Chasing The Sun.
Chasing The Sun.



Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 37984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: śląsk.

PostWysłany: Czw 19:19, 16 Wrz 2010    Temat postu:

no kochana ! witamy i czekamy na odcinek Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katherina
Kandydat
Kandydat



Dołączył: 16 Wrz 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

PostWysłany: Pią 15:32, 17 Wrz 2010    Temat postu:

Cz. I

Miłego czytania Smile

Skryta w ciemności, czuła ciepły wiatr, który targał jej długie rude włosy. Mijały minuty i z każdą chwilą czuła że do świtu zostało kilka godzin. To kim jest, stało się przez kogoś kto nie był człowiekiem, przez kogoś komu ufała. A teraz?? Dzięki temu potworowi, teraz musiała uciekać. Jej życie było ucieczką. Przed kim uciekała?? Przed swoją naturą i światłem słońca.
- Sang. - usłyszała ciche mruknięcie. - Tu się chowasz. Wszędzie cię szukałem.
Zgięła ręce w pięści. Nienawidziła go. Przez niego cierpiała.
- Cierpisz przeze mnie?? Oj, daj spokój. Dałem ci wszystko o czym marzy każda kobieta na świecie - wieczną młodość. Czemu tobie akurat na tym nie zależy?? - spytał ze szczerym zdziwieniem.
- Nie chcę z tobą rozmawiać, Tenebre. Odejdź zanim rozszarpię twoje gardło.
- Ależ wiesz przecież że jeśli ja zginę, to i ty również. - powiedział z drwiną. - Twe życie jest cenne. A doskonale wiesz jaka jest cena.
Wiedziała. Jeśli zginie Tenebre, ona musi albo w ciągu mese (z włoskiego miesiąc) zamienić kogoś w wampira, czyli odebrać komuś normalne życie. Obiecała że nigdy tego nie zrobi. Nie jest takim potworem jak Tenebre.
- Potworem??! - zapytał z irytacją. - Jestem kimś na kim powinno ci zależeć. Sang jesteś nikim beze mnie. Rozumiesz??! - wbił swoje długie palce w jej ramiona. Cierpiała, ale mimo bólu ugryzła go w szyję. Zawarczał ze wściekłości. Odskoczyła od niego.
- To za moją matkę. Kiedyś i odpłacę ci za mojego ojca, ale nadal muszę jeszcze żyć, więc cię nie zabiję.
- Jesteś słaba. A już niedługo i martwa. - opadł na kolanach z uśmiechem, który oznaczał zemstę.
Sang spojrzała na człowieka, z którego żywiła się 15 minut temu. Oczy zaszklone, brak oddechu w piersi, usta otwarte, a na szyi dwie małe, lecz głębokie rany. Spojrzała jeszcze na Tenebre. On również na nią patrzył.
- Należysz do mnie. I oboje doskonale o tym wiemy.
Odeszła. Nie chciała tego dłużej słuchać. Zawsze to mówił. Idąc w stronę domu, rozmyślała o tym co było w przeszłości. Kiedy oddała się Tenebre, myśląc że on ją kocha, że zależy mu na niej. To było przed zamianą. A po zamianie?? Nie chciała tego wspominać, ale wspomnienie i tak wróciło.

- Widzisz Sang, to jest wojna. Wojna pomiędzy rasami.
- Jakimi rasami?? I dlaczego chce mi się pić?? Tak bardzo boli mnie gardło – powiedziała z łzami w oczach.
- Jesteś wampirem. Jesteś kimś kto potrzebuje krwi.
- Krwi?? Tenebre to okropne. Nie wierzę ci.
- Udowodnię ci. – wziął ołówek z mojego biurka i przebił mi nim ramię.
- Dlaczego to zrobiłeś??! – płakała. Ból był nie do zniesienia. Wyjęła ołówek z ramienia. Podniosła rękaw swetra. Ani śladu. Nic. Nada. Niente. – To nie może być prawda!!
Tenebre potrząsnął nią. W jego oczach zauważyła że skończyła mu się cierpliwość.
- Posłuchaj. Zamieniłem cię, bo jesteś wyjątkowa. Twoje imię… Czy wiesz co oznacza po francusku??
- Nie.
- Oznacza ,,krew”. A w księdze cienia jest napisane że dziewczyna o imieniu krwi jest pieczęcią na złamanie wojny i uwięzieniu bogów.
- Kogo?? – spytała z niedowierzaniem.
- B-o-g-ó-w. Duchy lub osoby o potężnej sile. Raz zadarłem z najgorszą boginią. Ledwo uszedłem żywo.
- Z jaką boginią??
- Ma na imię Morte. To raczej wiesz co to oznacza.
Doskonale wiedziała. ,,Śmierć”. Nie mogła jeszcze tego do siebie przyjąć. Była zagubiona. Wmawiano właśnie jej że jest jakąś pieczęcią i że może uwięzić bogów.
- Ale dlaczego toczycie wojnę??
- Bo tak trzeba. Oni chcą nas wszystkich pozabijać, bo chcą stworzyć lepszą rasę niż nasza. Bo ich zdaniem jesteśmy pasożytami. A oni to są niby tacy święci. Zabijają ludzi, żeby móc używać swych mocy. My robimy prawie to samo, tylko że my nie potrzebujemy do tego krwawego nowiu.
- Co to jest krwawy new??
- Och, Sang muszę cię jeszcze wiele nauczyć.

Było to pięć lat temu. Pamiętała to doskonale. Wtedy była mu wdzięczna, że uczy ją żyć jako wieczna broń. Ale miała coraz większy żal do niego, że odebrał jej normalne życie. W końcu ten żal zamienił się w nienawiść. Już raz prawie go zabiła. Ale znała cenę. Nie chciała korzystać z tej oferty. Wolała umrzeć razem z nim, tylko w tedy gdy będzie gotowa. Dochodziła do swojego domu. Przy nim stała jakaś dziewczyna i wyraźnie była zestresowana i zmartwiona. Sang w wolnym tempie do niej podbiegła.
- Czy czegoś pani potrzebuje??
- Tak. Jestem Margaret i mojemu bratu popsuł się samochód. Musimy jechać jeszcze 2 godziny, bo mieszkamy na drugim końcu Chicago. Zna się pani na samochodach??
- Tak, z wielką chęcią pomogę.
Prowadziła ją do samochodu. Jakiś mężczyzna pochylał się nad samochodem. Domyśliła się że to jej brat. Gdy obrócił się w ich stronę, przeżyła szok. Mężczyzna był pięknie zbudowany i seksowny. W Sang obudził się apetyt. Nie tylko na krew. Chciała zaspokoić również swoje pożądanie. A ona nie lubiła sprzeciwu. I zawsze dostawała to czego chciała. Uśmiechnęła się najseksowniej jak umiała. Postanowiła ich trochę oszukać. W końcu mogła i dziś dostać to czego chce. Zajrzała pod maskę. Pooglądała trochę i stwierdziła że pasek klinowy się trochę zatarł. Ale chciała wykonać swój plan, więc wykręciła się do nich ze skwaszoną miną.
- Przykro mi ale dalej nie pojedziecie.
- Naprawdę. Niech to szlak. – zdenerwował się mężczyzna.
- Mike trochę kultury. – upomniała go siostra.
- Jeśli chcecie możecie u mnie przenocować. Mam duży dom.
- Naprawdę?? – zapytała z uśmiechem Margaret.
- Nie wiem czy to dobry pomysł. To nie będzie kłopot?? – zapytał Mike
- Oczywiście że nie. – odpowiedziała z uśmiechem Sang.
Zaprowadziła ich do domu. Otwarła drzwi kluczem i wszyscy troje weszli.
Sypialnię na górze dała Margaret, która widocznie po podróży była bardzo zmęczona i szybko poszła spać. Mike rozłożył się na kanapie lecz nie usypiał jeszcze. Sang ułożyła się na fotelu, choć wiedziała że i tak będzie musiała przenieść się do piwnicy, gdzie była jej prawdziwa sypialnia na dzień.
- Skąd wracacie?? – zapytała cicho.
- Z Tennessee.
- Odbyliście więc długą podróż. A po co tam pojechaliście??
- Do rodziny.
- Aha. – wstała z fotela. I on wstał. Podszedł do niej i pocałował ją w usta. Poczuła jego energię. Wpływała w nią jego siła. Całował ją i całował. Nie chciał przestać. Wziął ją na ręce. Położył na kanapie. Pokręciła przecząco głową. Zaśmiała się na widok jego twarzy i pociągnęła go na schody do piwnicy. Podeszła do łóżka. Wiedział co robić. W połowie jego kroku została bez stanika i bluzki. Chciał je mieć. Czuła to. Podszedł do niej szybko. Objął ją rękami w tali i położył ją delikatnie na łóżku. Jego usta całowały całe jej ciało. Czuł że jest gorąca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kala
Chasing The Sun.
Chasing The Sun.



Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 37984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: śląsk.

PostWysłany: Sob 15:58, 18 Wrz 2010    Temat postu:

przeczytam wieczorem :*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dulcemariamireina.fora.pl Strona Główna -> Więcej o NAS / Nasze opowiadania/telenowele / Romans / Dramat / Zapomniane, zaniedbane opowiadania Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gRed v1.3 // Theme created by Sopel & Programosy
Regulamin